Nietrzeźwy na budowie
Wczoraj przed południem, omal nie doszło do tragedii, podczas rozbiórki obiektu w Nowym Dworze Mazowieckim. 26-letni mężczyzna doznał urazu głowy i trafił do szpitala. Jak się okazało jego kolega z pracy, świadek zdarzenia, miał 1,9 promila alkoholu w organizmie. 45-latek został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy.
Wczoraj przed południem, do oficera dyżurnego Policji, wpłynęła informacja o wypadku na terenie budowy. Natychmiast został tam wysłany patrol. Okazało się, że niewiadomo z jakiego powodu, na głowę jednego z pracowników spadł ciężki przedmiot, raniąc go. 26-letni mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Na budowie został drugi pracownik, który był świadkiem całego zdarzenia. W trakcie rozmowy z 45-latkiem, funkcjonariusze wyczuli od niego silną woń alkoholu. Mężczyzna twierdził, że jego kolegę zraniła cegła spadająca z budynku, który był w trakcie rozbiórki. W chwili sprawdzenia stanu trzeźwości świadka okazało się, że mężczyzna ma 1,9 promili alkoholu w organizmie. Został on przewieziony do komendy w celu wytrzeźwienia i wykonania dalszych czynności. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia.
Bardzo często bezmyślność i brak odpowiedzialności doprowadzają do przykrych wypadków, w których wielu ludzi traci zdrowie, a nawet i życie. W tym przypadku 26-letni mężczyzna był o krok od tragedii.
ij/kz