Wpadł pijany w skradzionym samochodzie
Policjanci z Nasielska zwrócili uwagę na kierowcę renaulta, ponieważ przejechał dwa razy na czerwonym świetle. Gdy zatrzymali go okazało się, że Tomasz D. nie ma prawa jazdy, a alkomat wykazał mu 2,6 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi ustalili, że kierował on skradzionym chwilę wcześniej samochodem.
Policjanci podczas patrolu ulic Nasielska zauważyli kierowcę renault, gdy wjechał na przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Funkcjonariusze natychmiast spróbowali go zatrzymać. W tym czasie mężczyzna po raz drugi przejechał na czerwonym świetle, na kolejnej sygnalizacji i skręcił w ul. P.O.W. Kierowca po krótkim pościgu został zatrzymany.
Podczas rozmowy policjanci wyczuli od kierowcy silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało 32-letniemu Tomaszowi D. 2,6 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie posiadał prawa jazdy oraz kompletnych dokumentów na samochód. Podczas wyjaśniania okoliczności zdarzenia funkcjonariusze ustalili, że samochód został najprawdopodobniej skradziony chwilę wcześniej z terenu prywatnej firmy z powiatu legionowskiego.
Tomasz D. trafił do policyjnej celi, gdzie trzeźwiał w oczekiwaniu na przesłuchanie. Odzyskany samochód mundurowi przekazali właścicielowi. Sprawą kradzieży zajęli się mundurowi z Serocka. 32-latek odpowie także za kierowanie pojazdem będąc pod wpływem alkoholu, bez wymaganych dokumentów i nie stosowanie się do sygnalizacji świetlnej.
ij