Zniknęły wycieraczki
Policjanci z Nowego Dworu Mazowieckiego zatrzymali Piotra R. Mężczyźnie zarzuca się kradzież 4 gumowych mat ażurowych, tzw. wycieraczek, z bloków. Jak twierdzi, nie wie dlaczego je wziął. Usprawiedliwia się tym, że był pijany. 30-latkowi grozić może kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Wszystko zaczęło się najprawdopodobniej już w sobotę, kiedy to mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Wojska Polskiego w Nowym Dworze, spostrzegli zniknięcie gumowej wycieraczki. Sprawdzili i okazało się, że w sąsiednich blokach także nie ma wycieraczek. Wczoraj informacja o kradzieży dotarła do miejscowych policjantów. Zgłaszający podczas rozmowy z policjantami zasugerowali potencjalnego podejrzanego. Wiedza ta wynikała z nagrania monitoringu. Była to niezwykle cenna informacja i okazała się strzałem w dziesiątkę.
Nowodworscy policjanci tuż po przyjęciu informacji, pojechali do mieszkania Piotra R. Mężczyzna w chwili zatrzymania był pod wpływem alkoholu. Miał 0,6 promila alkoholu w organizmie. Zanim trafił do policyjnej celi przyznał się, że zabrał jedną z wycieraczek, a następnie ją wyrzucił. Dzisiaj rano dochodzeniowcy przesłuchali 30-latka. Mężczyzna tłumaczył się, że był pijany i nie wie dlaczego tak się zachował.
ij
