Tragedia w Palmirach
Niestety, na krajowej 7 znowu doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Kierująca oplem astrą najprawdopodobniej nie zastosowała się do sygnalizacji świetlnej i uderzyła vw golfa. Kierująca golfem zginęła na miejscu, ranną kobietę z opla i jej 9-letniego syna przewieziono do szpitala. Policjanci apelują o ostrożną jazdę.
Do tragedii doszło wczoraj o 16:40 w Palmirach. Z wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego nowodworskiej komendy wynika, że kierująca oplem astrą jechała krajową 7 w kierunku Warszawy. Kobieta najprawdopodobniej wjechała na skrzyżowanie na czerwonym świetle. W tym, samym czasie zgodnie z sygnalizacją świetlną, kierująca vw golfem próbowała przejechać drogę krajową z prawej strony na lewą. Nie zdążyła, ponieważ uderzyła w nią kierująca oplem.
W wyniku silnego zderzenia na miejscu zginęła 26-letnia kobieta, która kierowała vw. Ranna została kierująca oplem oraz jej 9-letni syn. Obydwoje zostali przewiezieni do szpitala.
Nowodworscy policjanci apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, Pamiętajmy, że pędzącego czasu nie da się dogonić, tak jak i nie da się go cofnąć, choć czasami tak bardzo byśmy chcieli.
ij