„Ostrożny” kierowca
Sprawą w sądzie zakończy się najprawdopodobniej wykroczenie popełnione przez kierowcę renault, który jechał 134 km/h i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Policjantom tłumaczył, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej, ponieważ stwierdził, iż hamowanie przy tak dużej prędkości mogłoby być niebezpieczne.
Zbliżający się koniec wakacji, to dla policjantów wzmożony czas nadzoru na drogach. Dbając o bezpieczeństwo podróżujących, mundurowi sprawdzają, czy kierowcy nie łamią przepisów ruchu drogowego, stwarzając tym samym zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Jedną z głównych przyczyn zdarzeń drogowych jest jazda z nadmierną prędkością, dlatego sprawdzana jest prędkość z jaką jeżdżą kierujący.
Ostatnio wpadł w ręce funkcjonariuszy z nowodworskiej komendy kierowca renaulta. Według pomiaru, kierowca jechał 134 km/h, w miejscu dozwolonym do 70 km/h. Zamiast zatrzymać się do kontroli drogowej minął mundurowego i pojechał dalej. Natychmiast ruszył za nim pościg. Po przejechaniu kilku kilometrów kierowca się zatrzymał . Podczas rozmowy z policjantami przyznał, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej, ponieważ uznał, że hamowanie przy tak dużej prędkości byłoby niebezpieczne i mogłoby doprowadzić do nieszczęścia.